Bo tak właśnie jest! Kobieta idąc do łóżka z facetem myśli o nim jako o partnerze na stałe, może nawet jako o ojcu jej dziecka. Ona rodzi dziecko, ona się nim zajmuje. Pójście do łóżka z facetem, który ma ją w dupie i nie zna się na rzeczy jej ię po prostu nie opłaca. A czy kobiety nie chodzą do łóżka dla przyjemności? Pewnie że chodzą, ale nie wyobrażam sobie kobiety która czeprie przyjemność w seksie z facetem, który jest takim burakiem, że nie reaguje na komunikat "kochanie wolniej"