To chyba na tyle, wracając jednak do natury, dziewczyny/kobiety kochają nieprzewidywalność oraz chamów.
Oczywiście, gdy dojrzeją wtedy zdają sobie sprawę, że przed takimi facetami chroniły ich matki, które swoje przeżyły i wiedzą, że tacy nie mają za wiele do zaoferowania.
Gdy dziewczynka staje się kobietą zdaje sobie sprawę, że ci "nudni" i ułożeni mają więcej do zaoferowania i to dzięki nim mogą się dowiedzieć co to znaczy bezpieczeństwo oraz troska.
Cham tego nie da, bo on zapewni rozrywkę, brak stabilizacji, dziwne sytuacje i nic więcej, a do tego potrafi ranić.
Ja nie mam nic przeciwko temu, że one najpierw muszą spróbować szaleństwa, by odnaleźć to czego tak naprawdę szukają.
Każdy z nas próbuje innych rzeczy by wreszcie odnaleźć szczęście, więc nie ma w tym nic złego, ale nigdy nie zrozumiem po cholerę próbować nie raz, nie dwa, a więcej.
Dla mnie to jest chore, ale kobiety już tak mają , bo same nigdy nie wiedzą czego chcą.